Wycieczkę rowerową na Kysucach rozpoczęliśmy w Novej Bystricy. Na początek była dolinka, a potem trochę pchania.

Wreszcie udało się umówić z Martą i Waldkiem i zrobić trasę nieco bardziej górską.

Po osiągnięciu grzbietu - w nagrodę - ukazały się widoki na Małą Fatrę.

Widok na Małą Fatrę z okolic Polianki - od lewej Rozsutec i Stoh, za drzewem rejon Kryvania.

I to co najprzyjemniejsze - zjazd trawiastą drogą z rozległymi widokami.

Miejsce po byłej osadzie Kosturovci.

Całkiem ładny okaz buka.

Jeszcze trochę pod górkę, a potem długi zjazd doliną Lutisy.

Widok na Worek Raczański od południa jest całkiem niebanalny do rozszyfrowania.

Początek zjazdu do doliny Lutisy.

W Lutisy udaje się znaleźć czynny punkt czapowania kofoli. Piwo tym razem sobie odpuszczamy.

Z Lutisy po pokonaniu kolejnej dolinki i krótkim odcinku z buta osiągamy piękny, trawiasty grzbiet z jeszcze piękniejszymi widokami na Fatrę.

Ja na tle Krywańskiej części Małej Fatry.

Przyjemny fragment szlaku z kapliczką.

Marta, Waldek, a w głębi Mały Rozsutec.

Mały i Wielki Rozsutec, a z prawej Stoh.

Mała Fatra.

Ruszamy dalej - Waldek, Marta i Jola.

Zimowity obrodziły tej jesieni wyjątkowo.

Zimowity.

Kolejny piękny zjazd na Sedlo Lutiska.

Rozsutec i Stoh w popołudniowym, jesiennym słońcu.

Trudno nie pstryknąć w takich okolicznościach przyrody.

Ale, żeby nie było zbyt sielankowo ... zaczyna się rzeka błota.

Ostatni zjazd ...

... z widokiem na zalew Nova Bystrica i grupę Wielkiej Raczy.

Zalew Nova Bystrica. Pozostał kilometr do zamknięcia pętelki.

Trasa wycieczki - ok. 38 km i nieco ponad 1000 m podjazdów.